Kaer Morhen

Triss Merigold - Wiedźmin - założycielka. Chętnie podejmę się Twojego zlecenia, jednak pod jednym warunkiem. Abym w pełni mogła skupić się na zadaniu, oceniam blogi z objętością do dziesięciu rozdziałów. Pozwoli mi to zachować skupienie i wyłapać jak największą ilość błędów. Dzięki temu będę równie w stanie wykonać betę tekstu, na wyraźną prośbę autora. Z czym radzę sobie najlepiej - opowiadania psychologiczne, kryminalne, obyczajowe, romanse, fantastyka. Nie widzę przeszkód, by zgłosić do mnie Real Person Fiction. Ze względu na duże zapotrzebowanie na osoby oceniające FF, decyduję się na przygarnięcie opowiadań z fandomów Harry'ego Pottera i Zmierzchu. Nie oceniam opowiadań historycznych oraz mangi&anime.




Carrie - Czarodziejka. Lubię wyzwania, dlatego też zdecydowałam, że spróbuję swoich sił w ocenianiu opowiadań blogowych. Nie przywiązuję zbytniej wagi do szablonu, układu czy ramek. Ważniejsza jest dla mnie treść. Z chęcią ocenię opowiadania obyczajowe, psychologiczne, romanse, kryminały czy horrory. Nie przepadam jednak za typowym fantasy i nieszczególnie się na nim znam, dlatego też proszę autorów takich historii o niezgłaszanie się do mnie. To samo dotyczy mang i anime. Jeżeli chodzi o fan fiction, bardzo ciężko mi powiedzieć, co ocenię, a czego nie, dlatego też przed zgłoszeniem proszę o kontakt ze mną. Wtedy stwierdzę, czy podejmę się oceny. Na życzenie poprawiam wszystkie błędy, jakie znajdę w treści.



Siiri Vanwyngarden - Wiedźmin. Oceniałam już kiedyś, aczkolwiek praktyka to była zaskakująco krótka i mało budująca, więc przybyłam w te progi, by sprawdzić siebie i autorów blogowych tekstów. Najchętniej podejmuję się oceny tworów niefantastycznych, to jest wszelkich kryminalnych, sensacyjnych, psychologicznych, obyczajowych i tym podobnych opowiadań. Obyczajowe fanowskie historie o idolach również z chęcią przyjmę do swojej kolejki, żadnego bowiem problemu z nimi nie mam. Teoretycznie mogę ocenić wszystko, ale jeśli chodzi o fantastykę to kategorycznie odmawiam science fiction w czystej postaci. Mam jakiś taki niewytłumaczalny uraz, wolałabym więc nie ryzykować, żeby niechęć ma nie wpłynęła negatywnie na oceniany tekst. Zawczasu wyznam, że słabo odnajduję się w fantasy, jestem laikiem, choć próbuję swoich sił w tym gatunku; najlepiej by było, gdyby zgłaszać się do mnie z mieszanką fantasy i sci-fi. Nie oceniam opowiadań historycznych. Nie tykam typowych romansów, bo nie oszukujmy się, nie ma dobrych romansów. Jeśli chodzi o fanfiki – tak jak w przypadku Carrie, aczkolwiek z Harrym Potterem można się zgłaszać.
Kontakt ze mną: sweetkittahh@gmail.com (tak, wiem, super adres). Najlepiej jeszcze napisać komentarz tutaj, wtedy szybciej odpiszę. 






Hasło: pazur kikimory

6 komentarzy:

  1. Nie jestem mistrzem gramatyki opisowej, jednak z całą stanowczością mogę stwierdzić, że "układanie" to rzeczownik (pochodzący od czasownika, ale rzeczownik; np. "układanie włosów").

    Tylko że no właśnie ono mi na końcu pasuje, gdy coś piszę. Dopiero potem na mnie olśnienie spływa. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zakodowałam uwagę i będę na przyszłość pamiętać. Odpowiadam tutaj, ponieważ chwilowo tylko ten komentarz zostawiłam. Chciałam również podziękować za podesłanie szablonu z zegarkiem w Starożytnym Egipcie. Robi dzień :)

      Usuń
  2. Czy Triss Merigold oceniłaby zbiór opowiadań?
    Teksty co prawda pośrednio dotyczą przeszłości, ale nie ma to większego wpływu na fabuły, bo dwa z nich to obyczajówka, a trzeci fantasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nie mylę autorów, to najpewniej chodzi o Krótką Formę, prawda? Znalazłam ją na Rejestrze i zainteresował mnie fragment. Przeczytałam jedno opowiadanie; to o pilocie, któremu przyjdzie obcować ze smokami. Historia musi być twoim konikiem, prawda? Boję się, że nie byłabym w stanie dokładnie przyjrzeć się realiom i moja ocena mogłaby być krzywdząca. Owszem, mogę napisać tylko o dobrych stronach i pobieżnych sprawach, ale chyba nie na tym ocena polega, prawda? Decyzję pozostawiam tobie!

      Usuń
    2. Winna, o Krótką Formę chodzi. W sumie to historia nie ma tu nijakiego znaczenia, szczególnie w "Le Diable Rouge?", no bo są już smoki i cała reszta, więc o nijakich realiach mowy być nie może. Okej, skoro decyzja jest po mojej stronie, to się zastanowię.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń